Teoria Chaosu w Dyskusji nad Technologią-2012--Wenta--p14, RRCZ, Teoria Dystrybucji

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
//--> Teoria chaosu w dyskusji nad technologią informacyjno-komunikacyjną w szkole wyższej  165 KAZIMIERZWENTAWyższa Szkoła Humanistyczna TWPw SzczecinieTeoria chaosuw dyskusji nad technologiąinformacyjno-komunikacyjnąw szkole wyższejABSTRACT.Chaos theory in the discussion on ICT in high school.Chaos theory inthe discussion on ICT is seen as a mosaic of deductive considerations on the lightsand shadows of the most widely understood upbringing in a globalized and increas-ingly networked world, operating in the second decade of the 20thcentury. Trans-formation in universities does not follow social and economic changes and slowinitiation of TIC in academic didactics comparing with student’s behavior in in-formative net arouses some anxieties in the quality dysfunction of education andupbringing.The changes dynamics in technology of information and communication affectsboth education and higher education. Transformation in universities does not followsocial and economic changes and slow initiation of TIC in academic didactics com-pared to students’ behavior in informative net arouses some anxieties in the qualitydysfunction of education and upbringing. Therefore, the social expectation of creat-ing intellectual capital by universities connects with the expenditure on academicalinfrastructure and informative net as well as with the acquisition of proper informa-tive competences by academic teachers.Technologia informacyjno-komunikacyjna (TIK-ICT) w szkole wyż-szej jest przedmiotem ustawicznej dyskusji z różnych punktów widzenia,zwłaszcza w nawiązaniu do kapitału ludzkiego, polityki dotyczącej naukii jakości akademickiego kształcenia, między innymi w relacji do oczekiwańludzi studiujących oraz potrzeb rynku pracy. Dyskusja nad TIK od stronyteorii chaosu, zwłaszcza wśród pedagogów szkoły wyższej oraz specjalistówz zakresu edukacji medialnej, natrafia na wielorakie utrudnienia, ponieważteoria chaosu nawiązuje do metaforycznego (humanistycznego) i determini-166Kazimierz Wentastycznego (matematyczno-fizycznego) jej rozumienia oraz aplikacji ukierun-kowanej na rzecz jakości studiowania, jak również przygotowania akade-mickich absolwentów do uczenia się przez całeżycie(LLL).Technologia kształcenia, zmieniająca się na przestrzeni prawie półwieku,od lat 60. XX w. (Jacoby, Fleming, 1968) do końca pierwszego dziesięcioleciaXXI w., charakteryzuje się tym,żezawsze budziła nowe nadzieje, rozczaro-wania oraz wyzwalała wyzwania i szanse dla oświaty, szkolnictwa wyższe-go, także dla kształcenia równoległego. Związane to jest między innymiz tym,żetechnologia kształcenia początkowo zorientowana była przedewszystkim na procesy nauczania i uczenia się, słabiej natomiast dydaktycz-nie skoncentrowana była na zagadnieniach dotyczących wychowania oraznajszerzej rozumianej opieki, to znaczy ochrony przed zagrożeniami naturyfizycznej, psychicznej i moralnej (Wenta, 2010, s. 449–458). Technologiakształcenia coraz wyraźniej staje się najszerzej rozumianą technologią na-uczania i uczenia się, aczkolwiek jej wykorzystanie w procesach edukacyj-nych wydaje się nader przypadkowe, słabo przygotowane i kontrolowanez pedagogicznego punktu widzenia. Najczęściej wynika to stąd,żezarównooświata, jak i szkolnictwo wyższe słabo są przygotowane do odczytywaniai wyzyskania szans, jakie niesie współczesna cywilizacja techniczna (Lewo-wicki, 1995, s. 20). W praktyce nauczycielskiej oraz w procesie uczenia sięuczniów i studentów technologia edukacyjna, zwłaszcza w społeczeństwiesieciowym, traktowana jest różnie, najczęściej z dużą dozą ostrożności, mię-dzy innymi ze względu na ugruntowany styl „wiedzy podającej” sil-nie zakorzenionej w tradycji kształcenia i uczenia się. Wiąże się to z inercjąspołeczno-kulturową, konkurencyjnością wielości edukacyjnych metod sto-sowanych w trakcie aplikacji, na przykładśrodkównaturalnych, symbolicz-nych (werbalnych i graficznych), technicznych, zwłaszcza elektroniczno--cyfrowych, w oczekiwaniu na skuteczność i efektywność pracy nauczycielai ucznia-studenta.Technologia informacyjno-komunikacyjna wśladza komputeryzacją, odkońca lat 90. XX w., względnie się ustabilizowała, zwłaszcza od strony na-rzędziowej. Natomiast u schyłku pierwszego i na początku drugiego dzie-sięciolecia XXI w. mamy do czynienia z daleko idącą dynamiką informacyj-no-technologicznych zmian (Wenta, 2011, s. 79–90). Dotyczą one nie tylesprzętu komputerowego, co ujawniania się w nowych funkcjach informa-cyjno-komunikacyjnych wśladza korzystaniem z telefonii komórkowej,Internetu, ale także w następstwie upowszechniania się: tablic interaktyw-nych, e-papieru, e-booków, iPadów, audiobooków, e-fonów oraz otwartegoprogramowania, jak również Wikipedii jako popularnego wielojęzycznegoźródłainformacji (Baron-Polańczyk, 2011). Teoria chaosu w dyskusji nad technologią informacyjno-komunikacyjną w szkole wyższej  167 Uczenie wyższe w okowach TIKi kryzysu ekonomiczno-gospodarczegoNa temat dynamiki przemian w TIK (TIC) można dociekać przedewszystkim z punktu widzenia jej użyteczności, nadmiernych i ograniczo-nych oczekiwań w sferze badań oraz dydaktyki akademickiej. Istotne sątakże możliwości diagnostyczno-ewaluacyjne względem jakości funkcjono-wania uczelni, zwłaszcza od strony kadrowej, bazowo-sprzętowej i efek-tywności działań skutkujących w postaci aktywnego udziału w rozwojukapitału intelektualnego, a także konkurencyjności naświatowymrynkuedukacyjnym. Dlatego zwraca się uwagę na pedagogiczną użyteczność TIK,zwłaszcza w szkole wyższej, ponieważ zachodzi potrzeba ustawicznegoanalizowania korzyści wynikających z wyposażenia w komputery i funkcjo-nowania uczelnianych sieci informacyjnych. Nawiązuje się również do edu-kacyjnych przesłanek dotyczących teorii kognitywistyki i konstrukcjonizmujako ważnych aplikacji we wdrażaniu studentów i nauczycieli akademickichdo intencjonalnego funkcjonowania w społeczeństwie sieciowym. Nie mniejistotne są także aspekty prawne regulujące zachowania użytkowników sieciinformatycznych, ponieważ chorobą społeczną stały się plagiaty powstającewówczas, gdy ma miejsce zawłaszczanie za pomocą Internetu cudzej włas-ności intelektualnej.Nowe wyzwania edukacyjne, między innymi dla szkolnictwa wyższego,wyraźnie ujawniły się w roku 2010, kiedy okazało się,żetylko 13,5% Pola-ków miało dostęp do Internetu w domu, a gorzej wśród państw Unii Euro-pejskiej było tylko w Rumunii i Bułgarii. Internet mobilny w naszym krajuma 4,3% obywateli, a na mapie Polski są białe plamy, czyli całe gminy,w których mieszkańcy nie mogli korzystać z: e-maila, portali informacyj-nych, Wikipedii, Facebooka. Tymczasem, nawiązując do deklaracji rządo-wych, nowełączaw latach 2011–2013 miały powstać w postaci miliona no-woczesnych linii internetowych o szybkości nie mniejszej niż 6 Mb/s,działające na zasadzie porozumienia między TP SA a Urzędem KomunikacjiElektronicznej. Czy nieco poprawią(ły) one niekorzystną sytuację, jeżelichodzi o wdrażanie mobilnego Internetu w naszym kraju? W porównaniudo rozwoju sieci informacyjnych w innych krajach, na przykład w pań-stwach europejskich i USA, wciąż występują duże braki, gdyż inwestycjesamorządowe są raczej mizerne, chociażby ze względu na brakśrodkówfinansowych na ich eksploatację (Poznański, 2011). Dlatego konieczna jestwspółpraca samorządów z siecią akademicko-naukową, ale i tutaj zaryso-wują się niemałe utrudnienia, ponieważ reforma oświaty i szkolnictwa wyż-szego coraz wyraźniej zasadza się na idei oszczędności, a argumentem jestkryzys gospodarczy w zglobalizowanymświecie.168Kazimierz WentaZ drugiej jednak strony warto zauważyć,żena całymświecieuczelniewyższe coraz bardziej upodabniają się do korporacji, a naukowcy stają siępracownikami wiedzy (ang.knowledge Wolkers),ale zarazem spada ich pre-stiż, komfort i bezpieczeństwo pracy, a produkcja wiedzy staje się jednąz wielu dziedzin kapitalistycznej gospodarki z korzyścią dla PKB. Menadże-rzy oraz tak zwane gwiazdy nauki zarabiają coraz więcej, z kolei szerego-wych pracowników nauki, w tym nauczycieli akademickich, czeka paupery-zacja (Leszczyński, 2011). Dlatego, jeżeli snuć rozważania nad nowymiwyzwaniami edukacyjnymi dotyczącymi drugiego dziesięciolecia XXI w.,dostrzegając szkolnictwo wyższe jako „parowóz” edukacyjnego przełomu,to raczej należy mieć w tym względzie minimalne oczekiwania. Wynika toprzede wszystkim stąd,że źledziała system grantów (Górecka, 2011), zamało jest pieniędzy na płace nauczycieli akademickich (Góra, 2011), rząd niedba o szkoły niepubliczne, w których kształci się jedna trzeci ogółu studen-tów (Nałęcz i in., 2011). Przed resortem nauki i szkolnictwa wyższego wyła-nia się również nowy problem związany z procesem wdrażania krajowychram kwalifikacyjnych, ponieważ na przestrzeni ostatniego dziesięciolecianastąpiły globalne zmiany wynikające z powstania społeczeństwa sieci in-formatycznej, z której nie zawsze intencjonalnie i zgodnie z obowiązującymprawem oraz skutecznie korzystają zarówno nauczyciele akademiccy, jaki studenci. Nadrzędność umiejętności intelektualnych i nawet praktycznychnad wiadomościami nie znajduje odzwierciedlenia w praktyce uczelnianej,co między innymi skutkuje częściowo odgórnym wdrażaniem polskich ramkwalifikacji w relacji do potrzeb rynku pracy. Dlatego dostrzegając blaskii cienie w akademickiej przestrzeni edukacyjnej, warto zasygnalizować,żew krajowych ramach kwalifikacyjnych wyszczególnia się tak zwane klu-czowe ramy kwalifikacyjne, takie jak: (1) porozumiewanie się w języku ma-cierzystym; (2) porozumiewanie się w językach obcych; (3) wysokie kompe-tencje matematyczne jako warunek myślenia naukowego; (4) kompetencjew zakresie posługiwania się technikami informatycznymi; (5) umiejętnoś-ci samodzielnego uczenia się; (6) kompetencje interpersonalne, społeczne,międzykulturowe, obywatelskie; (7) przedsiębiorczość; (8) ekspresja twórcza(Chmielewska, 2009).Uczelniana przestrzeń edukacyjna, uwzględniając także problematykębezpieczeństwa fizycznego, psychicznego i moralnego, kształcenie i wy-chowanie zasadza tylko pozornie na tradycyjnych algorytmach zachowańintencjonalnych. Tymczasem w istocie chodzi przede wszystkim o wzboga-cenie cech kierunkowych dotyczących takich ogólnoludzkich wartości, jak:miłość, bezpieczeństwo, równość, prawda, dobro i piękno oraz o ustawicznedoskonalenie odkrywanych w sobie i wśród studentów ukrytych cech in-strumentalnych związanych z nabywaniem kardynalnych i zarazem zróżni- Teoria chaosu w dyskusji nad technologią informacyjno-komunikacyjną w szkole wyższej  169 cowanych umiejętności teoretycznych oraz praktycznych na rzecz przygo-towywania do autoedukacji (samouctwa) w zakresie odgrywania pożąda-nych ról społecznych, między innymi w sferze stosunku do: samego siebie,innych ludzi, przyrody, kultury, nauki i techniki.Szkoły wyższe w kształtowaniu kapitału intelektualnegoOdmienność szkół wyższych coraz częściej ujawnia się w aspekcierozważań nad zyskiem z kapitału intelektualnego, w zglobalizowanymświecie,w kontekście do edukacji ogólnej i zawodowej, które mają sięsprawdzać na chaotycznym rynku pracy. Zachodzi stąd potrzeba uwzględ-nienia mechanizmów materialnych oraz kulturowych, które uczestnicząw skomplikowanym procesie chronienia tego, co nadal jest dobre dla ludzioraz analizy tego, co staje sięźródłemdobrobytu i postępu. Z jednej stronychodzi o sprawy dotyczące ekosystemu, wielorakich sprzeczności wynikają-cych ze stale rosnących ludzkich potrzeb oraz ograniczonych możliwościrealizacyjnych, a z drugiej strony należy dostrzegać wpływ nauki i technikiwłaśnie na edukację ogólną i zawodową oraz rynek pracy.Rozważania i badania dotyczące kapitału ludzkiego w kontekście zglo-balizowanegoświatazasadzają się na wielu przesłankach teoretycznych,które są zbiorem deklaracji i stwierdzeń naukowych stanowiących względ-nie spójny system, a jego elementy i właściwości opierają się na zasadachniezależnych od zjawisk będących przedmiotem wyjaśnień (Wenta, 1994,s. 15). W odniesieniu do kapitału intelektualnego, odkrywanego, rozwijane-go i wykorzystywanego w procesie edukacyjnym i społeczno-gospodar-czym, zachodzi potrzeba wykorzystania właściwych narzędzi operacyjnychniezbędnych w opisach i wyjaśnieniach. Za jedną z takich przesłanek doty-czących kapitału intelektualnego. Przyjmuje się propozycję terminologiczno--opisową Ch. Stame’a i N. Bontisa (Andriessem, Stam, 2004, s. 13–39), którzystwierdzają,[…]żekapitał intelektualny kraju to nieobserwowalny zasób wszystkich pod-miotów funkcjonujących na jego terytorium, tj. mieszkańców, jednostek gospodar-czych, instytucji i organizacji, a także społeczności i jednostek administracyjnych,który jestźródłemgenerowania aktualnego rozwoju zarówno ekonomicznego,jak i społecznego, orazźródłemdobrobytu społecznego i wzrostu gospodarcze-go w przyszłości. Zasób ten wyznacza składniki materialne i niematerialne.W nawiązaniu do literatury na ogół wyróżnia się cztery elementy składowekapitału: (1) kapitał ludzki; (2) kapitał społeczny; (3) kapitał strukturalny;(4) kapitał rozwojowy (Pomeda i in., 2002). [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mariusz147.htw.pl
  •