Teorie ludnosciowe - 10str, procesy ludnosciowe

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Piotr Szukalski – Materiały do przedmiotu „Procesy ludnociowe”
1
Teoria to zbiór logicznie powi!zanych definicji, hipotez i twierdze& całociowo opisuj!cych
mechanizm zmian jakiego fragmentu rzeczywistoci. W przypadku teorii ludnociowych
chodzi o takie zestawienie powy)szych elementów, dzi*ki któremu wyłania si* mechanizm i
logika długookresowych przemian ruchu naturalnego i w*drówkowego, a tym samym zmian
liczby, struktury i rozmieszczenia ludnoci.
Dopiero pod koniec XVIII wieku pojawiła si* pierwsza teoria ludnociowa ukierunkowana na
wyjanienie przyczyn zmian liczby ludnoci w długim okresie. Teoria ta sformułowana
została przez brytyjskiego pastora Tomasza Roberta Malthusa i nawi!zuje do rozwijanych
wówczas koncepcji fizykoteologii, usiłuj!cych za pomoc! modeli logicznych przedstawi0
„boski porz!dek”, tj. wynikaj!ce z prawa naturalnego zasady rz!dz!ce ludzkimi
zachowaniami. Jednak)e zdawa0 sobie nale)y spraw*, i) teoria ta bazowała na osi!gni*ciach
poprzedników, tj. pracach: Ibn Khalduna (XIV wiek) o cyklicznoci wzrostów i spadków
liczby ludnoci, G. Botero (XVI w.) o powi!zaniach mi*dzy liczb! ludnoci a
produktywnoci! ziemi, czy wreszcie R. Contillona (XVIII w.), zawieraj!cych w zasadzie
pełni* koncepcji Malthusa.
Istot! teorii Malthusa jest okrelenie na podstawie empirycznych obserwacji tempa przyrostu
produkcji )ywnoci w długim okresie i teoretycznego tempa wzrostu liczby ludnoci. Zgodnie
z danymi statystycznymi z połowy XVIII wieku produkcja zbo)a (główny zasób )ywnoci) w
Anglii rosła liniowo, tj. zgodnie z post*pem arytmetycznym. Jednoczenie potencjalne tempo
wzrostu liczby ludnoci okrelone zostało jako stałe w uj*ciu wzgl*dnym, co oznacza wzrost
liczby ludnoci w tempie geometrycznym.
W efekcie nast*puje wyra;na ró)nica pomi*dzy teoretycznym tempem zmiany dost*pnej
)ywnoci i liczebnoci! populacji ludzkiej (rys. 1).
Piotr Szukalski – Materiały do przedmiotu „Procesy ludnociowe”
2
Rys. 1 Tempo wzrostu liczby ludnoci a tempo wzrostu produkcji )ywnoci według koncepcji T. R. Malthusa
1000
ywno
ludno
0
1
19
czas
Na powy)szym wykresie widoczna jest owa ró)nica – wychodz!c z punktu 1, w którym
panuje równowaga (przecinaj!ce si* linie ciemna – mówi!ca o dost*pnej )ywnoci i jasna
mówi!ca o liczbie ludnoci – wskazuj!, i) dost*pne w tej chwili zasoby wystarczaj! na
wy)ywienie istniej!cej populacji, o ile zostan! skonsumowane w całoci). Nast*pnie pojawia
si* nadwy)ka )ywnoci, prowadz!ca – w sytuacji braku mo)liwoci tezauryzacji zasobów –
do „uwolnienia” cz*ci czasu przez dotychczas w znoju pracuj!c! ludno0. Sytuacja taka jest
z moralnego punktu widzenia naganna, albowiem umo)liwia oddawanie si* bezczynnoci,
która z kolei prowadzi do zepsucia i niemoralnoci. Z biegiem czasu jednak – dzi*ki
utrzymywaniu si* stałego tempa przyrostu ludnoci – osi!gni*ty jest jednak kolejny punkt
równowagi, w którym ponownie zasoby )ywnoci wystarczaj! na utrzymanie ludnoci, o ile
ta ostatnia zapobiegliwie i pracowicie powi*ca swój czas w całoci na pozyskiwanie
rodków utrzymania. Po przekroczeniu tego punktu pojawia si* po raz kolejny stan
nierównowagi. Tym razem jednak to zasoby )ywnoci s! niewystarczaj!ce, w rezultacie
czego pojawia si* niedo)ywienie i nast*pnie głód, poci!gaj!c za sob! szereg wyst*pków
(kradzie)e, prostytucja, wojny). Szcz*liwie jednak Opatrzno0 powoduje cykliczne
wyst*powanie pozytywnych czynników przywracaj!cych równowag*. Te czynniki to biblijni
czterej je;d;cy Apokalipsy („od pomoru, głodu, ognia i wojny strze) nas Panie”). W efekcie
oba stany nierównowagi s! przejciowe, za w długim okresie mamy do czynienia z
cyklicznie powtarzaj!cymi si* okresami zbyt małej i nadmiernie du)ej w stosunku do
mo)liwoci produkcji )ywnoci liczby ludnoci.
Malthus był jednak wiadom zła wyrz!dzanego przez najazd „czterech je;d;ców
Apokalipsy”, st!d te) promował „zbo)ne” rodki kontroli nadmiernego przyrostu liczby
ludnoci, rodki bazuj!ce na wstrzemi*;liwoci – celibat (do)ywotnie pozostawanie w
 Piotr Szukalski – Materiały do przedmiotu „Procesy ludnociowe”
3
staropanie&stwie i starokawalerstwie) oraz odraczanie momentu zawierania zwi!zku
mał)e&skiego. W obu przypadkach oznacza to zmniejszenie si* liczby młodych ludzi
)yj!cych w jedynych okolicznociach umo)liwiaj!cych moralnie dopuszczalne spłodzenie
potomstwa – mał)e&stwie.
Koncepcja Malthusa to pierwsza nowo)ytna teoria ludnociowa, b*d!ca prototypem modeli
ekorozwoju, tj. uwzgl*dniania przy okrelaniu „właciwej” liczby ludnoci wydolnoci
rodowiska naturalnego. Po dzi dzie& przywoływana jest jako ;ródło koniecznoci
podejmowania działa& podejmowanych przeciwko nadmiernej liczbie ludnoci, tj. stanowi
przeludnienia, który grozi obni)eniem potencjalnej stopy )ycia. Jednak)e metody, jakie dzi
s! proponowane w celu osi!gni*cia stanu równowagi, odbiegaj! zdecydowanie od tych
propagowanych przez pastora Malthusa. S! to bowiem metody planowania rodziny, a zatem
głównie rodki antykoncepcyjne. Z uwagi na odmienno0 rodków realizowania celu
zapewnienia równowagi ludnociowej, tj. dopasowania liczby ludnoci do szeroko rozumianej
społecznej produktywnoci, od tych proponowanych przez brytyjskiego pastora, współczenie
wyst*puj!cy tok mylenia w kategoriach Maltuzja&skich nazywamy neomaltuzjanizmem.
przebiegu. Sformułowana została w pierwotnej wersji w pierwszej dekadzie XX w. przez A.
Landry’ego, nast*pnie w latach 1940. przez W. S. Thompsona i C. P. Blackera. Opisuje ona
proces przemian reprodukcji ludnoci w długim okresie (graficzna prezentacja tego modelu
zamieszczona jest na rys. 2). Pod poj*ciem reprodukcji rozumiem sposób odtwarzania si*
populacji, tj. tryb zast*powania jednostek ubywaj!cych wskutek zgonu osobami nowo
zasilaj!cymi zbiorowo0 dzi*ki przyjciu na wiat. Istniej! trzy typy reprodukcji:
1) prosta – liczba zgonów i urodze& jest taka sama, dzi*ki czemu w długim okresie liczebno0
zbiorowoci pozostaje bez zmian – w tym przypadku mówimy o osi!gni*ciu stanu
zast*powalnoci pokole&;
2) rozszerzona – w zbiorowoci wyst*puje wi*cej urodze& ni) zgonów, rezultatem czego jest
rozrost populacji;
3) zaw*)ona – z powodu mniejszej liczby urodze& ni) zgonów populacja staje si* z biegiem
czasu coraz mniej liczna (oznacza to brak zast*powalnoci pokole&).
W okresie przedtranzycyjnym (niekiedy zamiast poj*cia „przejcie” u)ywany jest termin
„tranzycja”) )ycie ludzkie nara)one było na stałe, wysokie ryzyko zgonu, które w okresach
Teoria przejcia demograficznego to koncepcja przyjmowana powszechnie i z niewielkimi
zastrze)eniami, dotycz!cymi bardziej mechanizmu wyjaniaj!cego przyczyny zmian ni) ich
Piotr Szukalski – Materiały do przedmiotu „Procesy ludnociowe”
4
kl*sk )ywiołowych (susze, powodzie, nieurodzaje), epidemii i wojen wzrastało dodatkowo.
W rezultacie typowy noworodek miał przed sob! ok. 25-35 lat )ycia, głównie wskutek
wysokiej umieralnoci w pierwszych latach )ycia (ok. 25-30% noworodków umierało w
pierwszym roku )ycia, połowa nie do)ywała wieku 20 lat). Aby w takich warunkach
zapewniona była zast*powalno0 pokole&, typowa kobieta musiała wyda0 na wiat 5-6 dzieci.
Zmiany liczby ludnoci nast*powały zgodnie z modelem Malthusa – jeli liczba ludnoci w
długim okresie rosła, było to uwarunkowane jedynie rozrostem powierzchni u)ytkowanej do
produkcji )ywnoci, a zatem ekstensyfikacj! rolnictwa.
Sytuacja zaczyna si* zmienia0 wraz z rozpocz*ciem si* procesu modernizacji społecznej,
którego intelektualnym fundamentem jest odejcie od postrzegania wiata w kategoriach
nadnaturalnych, a postrzeganie go w kategoriach racjonalnych, tj. przyczynowo-skutkowych.
W rezultacie w miejsce rozumowania deistycznego, dobrze wyra)onego powiedzeniami „Bóg
tak chciał”, „niech si* dzieje wola nieba”, pojawia si* rozumowanie racjonalne, wynikaj!ce z
analizy działa& podejmowanych w wiecie doczesnym i rezultatów odnosz!cych si* tylko do
tego) wiata.
W efekcie procesu modernizacji i racjonalizacji, druga połowa XVIII w. przyniosła w
niektórych krajach Europy Zachodniej (pocz!tkowo Francja, Belgia, Niderlandy) post*p w
zakresie „twardych” (obiektywnych), jak i „mi*kkich” (mentalnych) determinant stanu
zdrowia i umieralnoci ludnoci. Opanowanie nowych upraw i technik pozyskiwania
)ywnoci (intensyfikacja produkcji rolnej), wzrost umiej*tnoci przechowywania i
przewo)enia )ywnoci, rozwój technologiczny w sferze ochrony zdrowia z jednej strony, z
drugiej powolne rozprzestrzenianie si* racjonalistycznego (szukaj!cego logicznych,
pozbawionych wpływu czynnika ponadnaturalnego determinant stanu zdrowia) i
demokratycznego (uznaj!cego, i) zdrowie i długie )ycie jest dobrem niezb*dnym ka)demu,
nie tylko warstwom wy)szym) spojrzenia na wiat doprowadziło do powolnego obni)ania si*
umieralnoci. Rodno0 (nat*)enie urodze& w danej zbiorowoci mierzone współczynnikiem
urodze&) pozostała bez zmian, za ł!cznym efektem był szybko post*puj!cy wzrost liczby
ludnoci wskutek przyrostu naturalnego (ró)nica pomi*dzy liczb! urodze& i zgonów).
Kolejny etap przejcia demograficznego zwi!zany jest z szybkim obni)aniem si* rodnoci
przy jednoczesnej powolnej redukcji współczynników zgonów, głównie wród ludzi w wieku
rednim i starszym. Proces obni)ania si* skłonnoci do posiadania potomstwa mo)e by0
wyjaniany poprzez odwołanie si* do dwóch typów motywacji oddziałuj!cych w tym samym
kierunku, cho0 całkowicie odmiennych – motywacj* egoistyczn! i motywacj* altruistyczn!.
Piotr Szukalski – Materiały do przedmiotu „Procesy ludnociowe”
5
W pierwszym przypadku motorem zmian jest egoistyczna ch*0 rodziców poprawienia
własnego poło)enia. Proces modernizacji bowiem sprawia, i) zmienia si* gwałtownie
ekonomiczna warto0 potomstwa. Aby wyjani0, jak ta zmiana wygl!da, odwołajmy si* do
teorii przepływu bogactwa J. C. Caldwella. Podstawow! tez! Caldwella jest stwierdzenie, i)
przejcie demograficzne wywołane zostało zmian! kierunku przepływów
mi*dzypokoleniowych
1
– o ile w społecze&stwach prymitywnych i tradycyjnych
korzystaj!cymi z salda przepływów w długim okresie byli zdecydowanie rodzice, o tyle
współczenie beneficjantami wymiany s! przede wszystkim potomkowie. Koszty utrzymania
dzieci w takich społecze&stwach były niskie, otrzymywały one bowiem nie urozmaicone
posiłki, ubrane były w wykonywan! w warunkach domowych odzie), o ile posiadały obuwie,
była to jedna para nakładana „od wi*ta”. Koszty te w warunkach słabego rozwoju wymiany
rynkowej wród mieszka&ców wsi posiadały nisk! warto0 alternatywn!, za z punktu
widzenia gospodarstwa domowego nie były kwalifikowane jako koszty. W społecze&stwach
tradycyjnych cz*sto badani deklaruj!, i) jedynie wychowanie pierwszych dwóch, trzech,
czterech dzieci niesie ze sob! znaczne koszty zwi!zane z koniecznoci! opieki nad
potomstwem. Wraz z zwi*kszaniem si* rozmiaru rodziny i powolnym dorastaniem potomstwa
starsze dzieci przejmuj! obowi!zki opieku&cze nad swym młodszym rodze&stwem od swych
rodziców, redukuj!c – a niekiedy wr*cz eliminuj!c – poczucie ponoszenia kosztów przez
rodziców. Dzieci rozpoczynaj! wykonywanie u)ytecznych dla swych rodziców czynnoci w
wieku 5–7 lat. W wietle ustale& antropologów dzieci w społecze&stwach tradycyjnych
rozpoczynaj! prac* od szóstego–siódmego roku )ycia, za ju) w wieku 13–15 lat osi!gaj!
liczb* godzin pracy porównywaln! z dniem pracy dorosłych (najmłodsi do 6 lat pracuj! 1/5
tego czasu, za w wieku 10–12 lat ju) ok. 70% liczby godzin przepracowywanych przez
dorosłych). Poniewa) dysponentem wyprodukowanych dóbr s! rodzice, posiadanie licznego
potomstwa wzbogacaj!cego rodzin* swoj! prac! i pomoc! w wychowaniu młodszych sióstr i
braci jest dla nich korzystne. W społecze&stwach tradycyjnych saldo przepływów
mi*dzypokoleniowych – czyli ró)nica mi*dzy tym, co si* daje własnym dzieciom, a tym, co
si* od nich otrzymuje w zamian – jest dodatnie dla rodziców.
Proces modernizacji – przede wszystkim przez poci!ganie za sob! wzrostu poziomu
zło)onoci )ycia społecznego i ekonomicznego – implikuje konieczno0 pobierania nauki
poza rodzin!. Tym samym przez coraz dłu)szy okres )ycia dziecko znajduje si* poza rodzin!,
1
Przepływy mi*dzypokoleniowe (zwane zamiennie transferami intergeneracyjnymi) w rozumieniu niniejszej
pracy to przekazywanie prywatnych zasobów (rodków finansowych, dóbr, czasu przeznaczonego na wykonanie
usług, udost*pnianie posiadanej powierzchni mieszkalnej, itp.) wyst*puj!ce pomi*dzy członkami ró)nych
generacji tej samej rodziny
[ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mariusz147.htw.pl
  •