Teodoret z Cyru - Listy, WIEDZA O KULTURZE, Historyczne teksty źródłowe

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
TEODORET Z CYRU
LISTY
Mail: historian@z.pl
MMIII ®
 I.
Do Bazylego, biskupa Izaurii.
1
Wysyłam wiele listów do Twojej Pobożności, lecz mało
ich od niej otrzymuję. Nie wiem, czemu mam to przypisać,
gdyż waham się posądzić ją o lenistwo. Co do mnie, to sta-
ram się przekazywać list przy każdej sposobności, gdy ktoś
stąd udaje się do was,
2
ponieważ uważam, że takie milcze-
nie przynosi szkodę i odczuwam gorącą chęć gromadzenia
bogactwa, na które składają się owoce miłości. O moich
uczuciach świadczy choćby to pismo, bo mimo że nie otrzy-
małem od Twojej Świątobliwości żadnego listu, jednak ko-
rzystając z pośrednictwa najmilszego Bogu biskupa Pawła,
3
piszę i ściskam najdroższą mi głowę oraz proszę o odwza-
jemnienie się w taki sam sposób listem i czymś więcej w
modlitwach. Pochlebiam bowiem sobie, że dostąpię wielkich
łask, jeżeli znajdzie się dla mnie miejsce w waszych prośbach
do Boga.
II.
Do
Euzebiusza, biskupa Ancyry
1
Prawdziwa tedy była obietnica Boga i Zbawiciela naszego,
który dał nam zapewnienie, że nauka o prawdziwym Bogu
1
List powstał prawdopodobnie po 435 r. Izauria była w starożyt
ności niewielką krainą, leżącą na północnych stokach gór Taurus.
Bazyli, metropolita j e j stolicy, Seleucji, występował na synodzie
w Konstantynopolu (448) przeciwko monofizytom, lecz na synodzie
„zbójeckim" w Efezie (449) potępił swego przyjaciela Teodoreta.
Jednakże na Soborze Chalcedońskim (451) podpisał list papieża
św. Leona Wielkiego potępiający monofizytów Eutychesa i Dio-
skura, patriarchę Aleksandrii. W liście do cesarza Leona I opowie-
dział się za postanowieniami tego soboru i depozycją Tymoteusza
(Ailurosa), patriarchy Aleksandrii. Był autorem homilii oraz trakta-
tu
„O
życiu i cudach św. Tekli".
Na Wschodzie cieszył się pew-
nym autorytetem dzięki swej znajomości Pisma Świętego.
2
W czasach starożytnych musiano często korzystać z różnych
okazji, aby przekazać list do adresata.
3
Nie możemy go zidentyfikować, ponieważ w czasach Teodore-
ta było wielu biskupów o tym imieniu.
1
List powstał prawdopodobnie po 444 r. Euzebiusz od 444 r. me-
ogarnie całą ziemię zamieszkaną.
2
Obwieszczają to same fak-
ty dając świadectwo temu słowu. Nie tylko bowiem mie-
szkają wśród narodów, w miastach, miasteczkach i wioskach
synowie wiary i ci, co dostąpili godności kapłańskiej, lecz
nawet same oddziały wojskowe, stacjonujące w miastach
i miasteczkach mają wyświęconych pasterzy. Do nich należy
także najpobożniejszy diakon Agapit,
3
który szczyci się tym,
że jego miastem jest metropolia
4
naszej prowincji i otrzy-
mał misję urządzenia życia żołnierzy według zasad Bożych.
W tym celu także obecnie udał się do Tracji, gdzie, jak się
okazuje, przebywa znaczna ich liczba. Bojaźnią napełniło go
bowiem owo ostrzeżenie Pana, który głosi: ,,O pasterze, pa-
sterze [owcy] skaleczonej nie opatrywaliście, tej która upad-
ła, nie podnieśliście, zabłąkanej nie sprowadziliście z powro-
tem".
5
Toteż on, bojąc się, by go nie spotkał taki zarzut, opu-
ścił ten kraj, oddając przy tym i mnie przysługę w sprawie,
która szczególnie leży mi na sercu: napisanie bowiem do
Twojej Świętości jest dla mnie czymś bardzo drogim. A tym,
co wzbudza i podsyca moje uczucia miłości, są powszech-
nie głoszone pochwały Twojej Świątobliwości. Przeto modlę
się, aby one każdego dnia się pomnażały ku chwale Chrystu-
sa Pana i pożytkowi tak bardzo przez Niego umiłowanych na-
rodów. Dla mnie jako człowieka grzesznego największym
dobrem jest osiągnięcie zmiłowania Bożego, którego łatwiej
dostąpię, jeśli ty, panie, zechcesz modlić się w mojej in-
tencji.
tropolita Galacji jako następca Teodota pozostawał w dobrych sto-
sunkach z biskupem Cyru, który wymieniał z nim listy (II, 82,
109). Podobnie jak metropolita Seleucji, Bazyli, potępił na synodzie
w Konstantynopolu (448) Eutychesa, lecz na soborze w 449 r. po-
rzucił Teodoreta i złożył podpis pod decyzją o jego depozycji.
W Chalcedonie (451) jednak podpisał definicję wiary (ACO II, II,
s. 142, nr 11). Ancyra (dziś Ankara), była stolicą Frygii, później
Galacji i miejscem, w którym odbywały się liczne synody.
2
Mt 24, 14.
3
Jest to prawdopodobnie ta sama osoba, co kapłan o tym imie-
niu (który tymczasem został diakonem), mający dostarczyć list
XLVII trybunowi Eurycjanowi.
4
Hierapolis, metropolia w Syrii.
5
Swobodny cytat z Ez 34, 5. Cytaty z
Pisma Świętego przyta-
czane są według przekładu:
Pismo Święte
Starego i Nowego Testa-
mentu,
wyd. III; poprawione, Warszawa 1980 (Biblia Tysiąclecia).
Natomiast gdy teksty przytaczane przez Teodoreta różnią się od
wspomnianego przekładu, w tłumaczeniu zachowane są ich odręb-
ności w listach biskupa Cyru, przy czym wykorzystano, o ile to
było możliwe, inne polskie przekłady Pisma Świętego.
III.
Do
Teodota, komesa
1
Nieustannie staram się dowiadywać od ludzi przybywają-
cych z tamtych stron o zdrowie Twojej Dostojności na du-
szy i na ciele, o co tak bardzo, a bardzo się niepokoję. Wszak
ciało nasze jest śmiertelne i kruche i nie ma w sobie niczego
trwałego: kwiat młodości bowiem przemija i więdnie, lata
życia przynoszą liczne zmiany bądź wskutek upływu cza-
su, bądź przebytych cierpień. Tak samo wyczerpują się i si-
ły, a po zdrowiu następuje choroba. Wszelako dobra duszy
pozostają nienaruszone. Jej piękność nie ulega starzeniu się,
a bogactwo nie staje się łupem ani oszustów, ani złoczyń-
ców, lecz omija wszelkie zasadzki i trwa po wieczne czasy.
2
Dlatego też przejęty troską przede wszystkim o tę duszę
cieszę się wiadomością, że Twoja Dostojność z troską myśli
o życiu przyszłym i owych tak utęsknionych obietnicach,
których nam udzielił nasz Pan, kiedy przyrzekł dać miłu-
jącym Go to, czego ,,ani oko nie widziało, ani ucho nie
słyszało, ani w serce człowieka nie wstąpiło",
3
pragnąc nas
w ten sposób pouczyć, że dobra, których oczekujemy, są
wyższe od tych, które oglądamy. Toteż ci, którzy jako lu-
dzie świątobliwi karmieni są owymi nadziejami, pogardzają
teraźniejszością i ze względu na inne życie porzucają prze-
ważną część swoich dóbr, aby w chwili odejścia mieć za-
opatrzenie na drogę. A ponieważ obawiają się owego stra-
szliwego sądu, niejako wynajmują sobie ubogich jako obroń-
ców, aby przez nich wzbudzić litość u sprawiedliwego Sę-
dziego i przez miłosierdzie okazane bliźniemu dostąpić do-
brodziejstwa Jego łaskawości. Ci bowiem, którzy opu-
szczają ten świat, mogą zabrać z sobą na drogę tylko te do-
bra, których jeszcze za życia wyzbywają się na rzecz ubo-
gich. Co do pozostałych dóbr, to inni stają się ich panami
i nie mogą one w niczym dopomóc odchodzącym. Jeżeli Two-
ja Dostojność dobrze uświadomi sobie tę prawdę, będzie na-
1
Nie znamy daty powstania listu ani adresata, ani pełnionej
przez niego funkcji. Komesi (comites) od czasów Konstantyna byli
wyższymi urzędnikami w służbie cywilnej i wojskowej. Dzielili się
na trzy stopnie (primi, secundi, tertii ordinis) o różnym zakresie
władzy. Należeli, zwłaszcza ci, którzy mieli najwyższą rangę, do
najbardziej wpływowych osobistości w państwie. Niekiedy tytuł
„comes" nie wiązał się z żadną funkcją (nadawano go np. osobom
zasłużonym).
2
Myśl ta stanowi
locus communis
w literaturze chrześcijańskiej.
3
1 Kor 2, 9.
leżycie gospodarzyć danym od Boga bogactwem, gdyż, jak
mówi Pismo Święte, „okupem bowiem człowieka jego wła-
sne bogactwo".
4
IV.
Do Agatona, archimondryfy
1
Ludzie, którzy umieją korzystać z rzeczy, potrafią ze wszy-
stkiego odnieść pożytek niczym pszczoła, która nawet z gorz-
kich roślin pobiera słodziutki nektar dostarczając ludziom na-
der smakowitego miodu. Biorąc z niej wzór Twoja Pobożność
osiąga pożytek — jak utrzymuje — także z naszej osoby.
My wszakże nie wiemy, jaki może być pożytek z naszych
pism, ale chwalimy Twoją Pobożność za to, że wsządzie szu-
ka okazji do wzbogacenia się,
2
i życzymy wam, abyście w
tym wytrwali do końca swoich dni i osiągnęli nagrodę zwy-
cięstwa.
V.
Do
Florencjusza, prefekta
1
W innych okolicznościach w ogóle nie śmiałbym zwrócić
się listownie do Waszej Wysokości świadom swojej małości
i znając wielkość waszej władzy. Skoro jednak przyozdobieni
wiarą i oświeceni w sprawach Bożych raczyliście tak zni-
żyć się i uznaliście człowieka marnego i zgoła nie znanego
2
za godnego waszego listu, więc i ja odważyłem się — mó-
wiąc słowami proroka — „jako jagnię przebywać z lwem".
3
Przedziwnym sprawcą zaś tych niezwyczajnych zdarzeń jest
4
Prz 13, 8.
1
Nie znamy ani adresata, ani daty powstania listu.
2
Grecki wyraz „emporia", zwykle używany w sensie handlowym,
tu ma znaczenie duchowe.
1
Florencjusz, który jest także adresatem listu 89, był od 422 r.
prefektem miasta (praefectus urbi), w 428 r. został prefektem pre-
toriiim (praefectus praetorio), a w 450 r. funkcją tę pełnił po raz
siódmy. O urzędzie prefekta zob. Wstęp, s. 12.
2
Mimo uniżonego tonu listu można sądzić, że Teodoret był już
znaną osobistością (od 423 r. był już biskupem Cyru), skoro urzęd-
nik tak wysokiej rangi zwraca się do niego z prośbą.
3
Por. Iz 11, 6.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mariusz147.htw.pl
  •