Teofrast z Eresos - Historia filozofii. Poglądy filozofów przyrody, Antyk
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
TEOFRAST
ΘΕΟΦΡΑΣΤΟΣ
HISTORIA FILOZOFII – POGLĄDY FILOZOFÓW PRZYRODY
(
ed. H. Diels, Fragmenta dox. Graeci
)
Edycja komputerowa: www.zrodla.historyczne.prv.pl
Mail: historia@z.pl
MMIV ®
I.HISTORIA FILOZOFII
1. Gromadzenie materiałów do historii poszczególnych nauk i
krytyczną ocenę dotychczasowych ich osiągnięć zapoczątkował już
Arystoteles, przy pomocy swoich uczniów, jako pierwszy w
Europie organizator zespołowej pracy naukowej. Słyszymy o
takich zbiorach odnoszących się do historii politycznej i
ustrojowej, historii teatru, igrzysk, prawa, astronomii, geometrii i
medycyny. Zbierano również tradycje o naukach filozoficznych.
Arystoteles dał tu pierwszy podnietę do opracowania historii
dawniejszych filozofów: I ks. jego Metafizyki zawiera
najpewniejsze wiadomości o starszych filozofach greckich. Z jego
też inicjatywy powstała osobna gałąź piśmiennictwa naukowego,
które zajmuje się poglądami (δόξαι) wybitniejszych filozofów, a
które w nowszych czasach nazwano doksografią. Otóż podobnie
jak mistrz zbierał najprzód materiały dotyczące np. różnych
ustrojów państw greckich, a następnie oceniał je krytycznie w
dziele pt. Polityka, tak też jego uczeń Teofrast opracował zrazu w
poszczególnych monografiach zapatrywania starszych filozofów,
jak Anaksymenesa, Empedoklesa, Anaksagorasa. Metrodora.
Platona, najobszerniej podobno Demokryta. Z tych monografii
zachował się fragment II ks. o Anaksagorasie (Diels fr. 4). Potem
przyszła kolej na krytyczną ocenę materiałów, a klasycznym
okazem tej doksografii były dopiero późniejsze Teofrasta Poglądy
filozofów przyrody. Tę pierwszą w Europie historię filozofii znamy
dzięki znakomitej rekonstrukcji największego znawcy doksografii
greckiej, Hermanna Dielsa (por. jego dzieło Doxographi Graeci,
1879, 2. wyd. 1929, s. 102 n., oraz rozprawę w «Rheinisches
Museum» 1887). Dolną granicę pracy Teofrasta stanowił, jak się
zdaje. Platon. Teofrast omówił główne działy filozofii przyrody,
którą wtedy nazywano fizyką, ugrupował filozofów, niekiedy
historycznie i krytycznie oświetlił ich zapatrywania. Pierwszy
rozdział o najwyższych zasadach (fr. I), który wiąże się z I ks.
Metafizyki Arystotelesa, dawał także notatki historyczne, ale
historyczny układ nie został w całokształcie dzieła przeprowadzony
konsekwentnie gdyż autor uwzględniał raczej pokrewieństwo
poglądów; tak np. kiedy współczesnego Sokratesowi Diogenesa z
Apollonii zestawił bezpośrednio z Anaksymenesem (fr. 2). Stąd
też. dla uniknięcia ewentualnych nieporozumień, dodał przy
Diogenesie notatkę o wieku filozofa. Diels słusznie zauważył, że
gdyby Teofrast zamierzał nadać swemu opracowaniu charakter
również biograficzny, toby przy personaliach każdego filozofa dał
obraz jego poglądów. Tymczasem autor nie uwzględnia wszystkich
filozofów przy każdym zagadnieniu, ale podkreśla tylko
samodzielne osiągnięcia, ewentualnie eklektyczne zestawienia
cudzych poglądów, pierwszeństwo pomysłów i punkty styczne
między poszczególnymi zapatrywaniami. Tak np. Tales uchodzi za
twórcę badań przyrody(fr.I), Anaksymander za wynalazcę
określenia άρ/ή (zasada fr I), przy Anaksymenesie podkreśla
Teofrast (tamże) nowość pojęcia rozrzedzenia i zagęszczenia
(µάνωσις i πύκνωσις). Teofrastowa historia filozofii miała więc na
celu nie tylko historyczne pouczenie, które dziś zwykle łączymy z
tego rodzaju opracowaniami, i nie była prostym zestawieniem
poszczególnych poglądów filozoficznych. Całość, była zbudowana
wedle kryteriów rzeczowych i według problemów, a dopiero w ich
obrębie decydująca była chronologia. Por. koniec fr. 8: «Takie jest
krótkie ujęcie badań nad najwyższymi zasadami, spisane nie w
porządku chronologicznym, ale wedle pokrewieństwa poglądów».
O oryginalnym dziele Teofrasta niewiele wiemy, więcej natomiast
o wpływie na potomnych, który w całej rozciągłości zbadał H.
Diels i wykazał, że cała późniejsza doksografia grecka opiera się na
Teofraście. a przede wszystkim zaginione dzieło doksograficzne z
przełomu II w. p.n.e. nie znanego nam stoika i eklektyka, które
Diels nazwał Vetusta placita (Najdawniejsze poglądy). Czerpał z
nich Cycero (Lucull. 118, de nat. deor. I 25—41), Varro
(Logistoricon lib.), a zwłaszcza Aecjusz (przełom I w. n.e.).
Rekonstrukcję dzieła Aecjusza De placitis philosophorum
przeprowadził Diels na podstawie Ps. Plutarcha, Placita philosoph.,
Stobaiosa Antologii i niektórych miejsc Teodoreta (ok. 400 n.e.).
Aecjusz nie korzystał bezpośrednio z Teofrasta, którego δόξαι
uległy już były przeróbce ze stoickim zabarwieniem. Dzieło
Teofrasta, oczywiście jeszcze w oryginale, było głównym źródłem
dla Epikura (O przyrodzie); dużo korzystał z niego, także pod
względem formalnym, polihistor II w. p.n.e. Pozydoniusz.
POGLĄDY. FILOZOFÓW PRZYRODY
(περί φυσικών δόξων)
a)
Fragmenty luźne
Diels
475, fr. I (Sim.pl. in phys. f. 6
r
18—31);
Spośród zaś tych, którzy twierdzą, że najwyższa zasada
[wszechrzeczy] jest jedna i że znajduje się w ruchu, a któ-
rych [Arystoteles] w swoisty sposób nazywa również
filozofami przyrody, jedni powiadają, że zasada ta jest
określona; tak Tales, syn Eksamyesa, Milezyjczyk,
i Hippon, który, jak się zdaje, nie uznawał istnienia
Boga, wodę nazywali zasadą, a doszli do tego poglądu
na podstawie zjawisk dostrzeganych zmysłami: bo też
ciepło utrzymuje się dzięki wilgotności, a to, co zamiera,
wysycha; i zarodki wszystkiego są wilgotne, a wszelkie
pożywienie jest soczyste. Od czego zaś każda rzecz po-
chodzi, z tego też zwykle czerpie pożywienie. Więc woda
jest zasadą natury wilgotnej i obejmuje wszystko; dlatego
to przyjęli, że woda jest zasadą wszystkiego, i twierdzili,
że ziemia spoczywa na wodzie.
A według tradycji pierwszy Tales nauczył Greków
badania przyrody i choć, jak sądzi również Teofrast,
wielu miał innych poprzedników, sam ich znacznie
przewyższył, tak że przyćmił wszystkich tych, którzy
(...)
(...) zmiany pierwiastka, ale do oddzielenia się elementów
przeciwnych na skutek wiecznego ruchu. Stąd też Arysto-
teles umieścił go wśród zwolenników Anaksagorasa.
Anaksymenes zaś, syn Eurystrata, Milezyjczyk, to-
warzysz Anaksymandra, on też podobnie twierdzi jak
tamten, że podstawowe podłoże jest jedno i nieograni-
czone, ale nie nieokreślone, jak chce tamten, lecz okre-
ślone; i mówi, że jest nim powietrze. Różnice zaś za-
chodzą wskutek zgęszczania się i rozrzedzania w poszcze-
gólnych rzeczach (ουσία) i z rozrzedzenia powstaje ogień,
ze zgęszczenia zaś wiatr, potem chmury, a z jeszcze
większego zgęszczenia woda, potem ziemia, potem ka-
mienie, a z nich wszystko inne. I on również uważał,
że ruch jest wieczny i że dzięki niemu powstają także
przemiany.
A Diogenes z Apollonii, niemal najmłodszy z tych,
którzy zajmowali się tymi sprawami, pisał o tym, ze-
brawszy przeważnie cudze zapatrywania i idąc już to
za Anaksagorasem, już to za Leukipem; on również
twierdzi, że powietrze, jako istota wszystkiego, jest czymś
nieograniczonym i wiecznym, z czego przez zgęszczanie
się i rozrzedzanie oraz przekształcanie na skutek przy-
bierania [różnych] stanów powstają kształty wszystkich
innych rzeczy. Takie to wiadomości podaje Tcofrast
o Diogenesie.
3
Diels 477. fr. 3 (Simpl. jw. 6
V
4—18)
Z tych zaś, którzy powiadają, że więcej jest najwyż-
szych zasad, jedni przyjęli, że są ograniczone, inni zaś,
że nieograniczone co do liczby. Z tych pierwszych jedni
twierdzą, że istnieją dwie; tak Parmenides w księgach
[ Pobierz całość w formacie PDF ]