Teofrast z Eresos - Badania nad roślinami, Antyk

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
A K A D E M I A
Z I A Ł W K R A K O W I E
P O L S K A
O D D Z
N A U K
E
TEOFRAST
BADANIA NAD RO
BADANIA NAD ROŚLINA
LINAMI
Opracował i tłumaczył
z jĘzyka greckiego
JERZY SCHNAYDER
K R A K Ó W 1 9 6 1
Wydanie I Nakład 400 + 20 egz. Ark. wyd. 20,5 Ark. druk. 48¼
Oddano do produkcji 14. XI. 1960 Podpisano do druku 25. II. 1961 Druk ukoŃczono w marcu 1961
E-15
Zamówienie nr 272/60
Cena zł 41,—
Wykonano w Zakładzie Produkcji Skryptów KZPPT w Krakowie
OkładkĘ wykonała Drukarnia Uniwersytetu JagielloŃskiego
 Wstę p
Teofrast z Erezu na wyspie Lesbos (327-207), uczeń, po-
tem przyjaciel Arystotelesa, a wreszcie bezpośredni jego
następca w kierownictwie Liceum, to niestrudzony, na nie-
których polach samodzielny pracownik naukowy, który nie do-
równał wprawdzie mistrzowi głębokością sądów i oryginalnoś-
cią pomysłów, ale go może przewyższał wszechstronnością za-
interesowań (por. J. Schnayder, Teofrast z Erezu, Meander IX
1954, s. 174-186). Niektóre jego metodyczne chwyty w za-
kresie badań naukowych nawet w XX w. mogą wywołać słuszne
uznanie, nie mówiąc o tym, że nie jedno z jego dzieł stanowi
do dziś dnia ważną pozycję w historii nauk, zwłaszcza przyrod-
niczych.
Pozostawał dość długo w cieniu sławy swego mistrza i do-
piero badania ostatnich kilkudziesięciu lat pokazały nam
Erezyjczyka we właściwym świetle. Obok zdumiewającej wszech-
stronności i nowatorstwa naukowego na niektórych polach ude-
rzać musi u Teofrasta niezwykła pracowitość w gromadzeniu materia-
łów.
I tak napisał pierwszą w Europie historię filozofii (słynne
Poglądy filozofów przyrody). Na polu logiki rozwinął wspólnie z
innym znakomitym uczniem Arystotelesa, Eudemem
  z
Rodos, naukę o
wnioskowaniu zwłaszcza hipotetycznym. Znamy prawie
 29
tytułów pism
logicznych a z niektórych mamy około 100 fragmentów. Ważny jest
dłuższy fragment metafizyczny, dotyczący podstawowych kwestii z
zakresu badań przyrodniczych, opartych na obserwacji.
Wiele pism odnosi się do zakresu etyki. Należą tu prze-
de wszystkim sławne Charaktery, dostatecznie u nas spopula-
ryzowane. Ze wszystkich pism etycznych najważniejsze są jed-
nak spore fragmenty odnoszące się do Teofrastowego trakta-
tu 0 pobożności. Jego autorytet uznał ostatnio (1950) his-
mmmmmmmmm
4
toryk religii greckiej, M. Nilsson. Jest to właściwie jedyne
dzieło z tego zakresu.
Do dziedziny psychologii należy obszerny i ważny fragment,
omawiający wrażenia zmysłowe, które Teofrast uznał za podstawę
wiarygodności naszego poznania. Z pisma o zapachach posiadamy
obszerny fragment, ważny dla historii kultury materialnej, w
szczególności dla historii antycznej kosmetyki, olejkarstwa, częś-
ciowo przemysłu winnego.
Wszechstronny encyklopedysta nie pominął dziedziny prawa i według
świadectwa Cycerona (Leg. III 14) był autorytetem również i w tym
zakresie nauki.
Do zasad stylu literackiego odnosiło się 11 traktatów re-
torycznych. Mamy tylko rozproszone fragmenty rozprawy O
sty-
lu. Nie brakło też dzieł z zakresu muzyki. W dziedzinie fi-
zyki, pojętej w najszerszym znaczeniu tego wyrazu, wystą-
pił Teofrast z dziełem, w 8 księgach (Fizyka) oraz z szere-
giem monografii. Zachowały się luźne fragmenty, których przy-
dział nie zawsze jest pewny. Rekonstrukcję głównego dzie-
ła meteorologicznego (w 2 ks.) oparto ostatnio na no-
wych fragmentach arabskich. Zachował się obszerny traktat
0 kamieniach (wydał go ostatnio Caley E. R. i Richards J. F.
C. z przekładem i komentarzem, Columbus, Ohio University
1956). Jest to pierwsze znane nam pismo starożytne z zakre-
su mineralogii. Spomiędzy pism przyrodniczych najważniejszy
jest jednak dłuższy traktat 0 ogniu. Podkreśla tu autor
specjalne stanowisko ognia między elementami: ogień zawsze
potrzebuje substratu i tym różni się od innych elementów.
Samodzielność Teofrasta wobec Arystotelesa wyraża się tutaj w
wyłączeniu ognia spomiędzy tradycyjnie uznawanych czterech ele-
mentów.
Szczytowym osiągnięciem starożytnej botaniki były dwa,
szczęśliwym trafem w całości zachowane, obszerne dzieła bo-
taniczne: Badania nad roślinami - (
Περὶ  φυτῶν  ἱστορίας, 
Hi-
storia plantarum) w 9 księgach, odpowiadające temu mniej
więcej, co dzisiejsza botanika nazywa systematyką - oraz nie-
wiele mniejsze dzieło, zatytułowane: Przyczyny procesów
mnnmmmmmmmmm
5
zachodzących w roślinach - (
Περὶ φυτῶν αἰτιῶν
, De causis plan-
tarum) w 6 księgach; traktat ten odpowiada znów nowożytnej
fizjologii roślin. Zabrał się do tych prac Teofrast już w starszym
wieku (miał wtedy ponad 60 lat) i przedstawił w nich rezul-
taty własnych obserwacji oraz cudzych badań. Nierównie ważniejsze
jest pierwsze dzieło systematyczne, drugie znów zasługuje na uwagę
ze względu na stanowisko autora wobec pewnych ważnych problemów z
zakresu botaniki.
Przede wszystkim nasuwa się zagadnienie poprzedników Teo-
frasta oraz jego bezpośrednich źródeł na polu badań bota-
nicznych. Obok cytatów poetyckich, których wprowadzenie dyk-
towane było względami raczej stylistycznymi, znajdujemy w
tych dziełach cytaty filozoficzne, najczęściej Demokryta i
Empedoklesa. Jedne i drugie omówił O. Kirchner w ważnej i
właściwie pionierskiej (jeżeli chodzi o źródła) rozprawie,
Die bot. Schriften des Teophr. (Fleckeis. Jahrbb. für klass.
Philol. VII Suppl. 1873, s. 499 n.) oraz zauważył i częś-
ciowo udowodnił, że nasz botanik znacznie więcej wyzyskał
źródeł, niż ich wyraźnie cytował. W szczegółach nie została
ta sprawa dotychczas dokładnie zbadana. W każdym razie dość
dużo faktów z zakresu botaniki, omawianych przez Teofrasta,
znano już przed nim, np. podział na rodzaje i gatunki, na
osobniki męskie i żeńskie, niektóre choroby roślin, częścio-
wo problemy dotyczące kwiatów, nasion, kiełkowania, rozwoju
i opadania liści (wykazał to Kirchner, s. 512 n.). Z trady-
cji, jaką rozporządzamy, wynika, że takimi zagadnieniami in-
teresował się najbardziej Empedokles. Poza nim wchodzą tu
w rachubę bardzo mało znani nam przyrodnicy, Klidem i Me-
nestor oraz przeważnie bezimienni praktycy, zarówno rolni-
cy, jak lekarze, którzy się wypowiadali na temat leczniczych
wartości ziół albo szkodliwego ich działania, poza tym rów-
nież anonimowi praktyczni sadownicy, drwale, zbieracze ko-
rzonków leczniczych, popularni w Grecji tzw.
ῥιζοτόμοι 
(rhi-
dzotómoi), którzy zapewne posiadali wiele praktycznych wia-
domości, choć ciasne musiały być granice ich obserwacji. Nie
pierwszy więc Teofrast zwrócił uwagę na rośliny i wielu miał
poprzedników.
Najważniejszy oczywiście jest tu stosunek Erezejczyka do
Ammmmmmrystotel
[ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mariusz147.htw.pl
  •